niedziela, 3 marca 2013

w

Bez nazywania tego stanu ducha czy umysłu. Unikając odpowiedzi. Modelując wypowiedzi tak, aby nie nasuwały się żadne pytania. A jakby co to zrzuć to na przesilenie pogodowe. Schowaj się za hasłem, że biometr jest niekorzystny. I w nogi. W łóżko, w alkohol czy dźwięki. W światła latarni czy samochodów. Choćby nawet w zaparzanie kawy o w pół do siódmej rano. W pracy. Byle tylko nie uwierało. Nie drapało, nie swędziało.

3 komentarze:

  1. Dostałam wiadomość w butelce. Czy na listy w butelce się odpisuje?

    Inka/ latawcemysli

    OdpowiedzUsuń
  2. trzeba umieć zaadresować

    OdpowiedzUsuń
  3. rzucam, łap.

    Inka

    OdpowiedzUsuń